::BIOTECHNOLOGIA::

Yvonn

He he

moze byc tak zrobic wolny temat Wink

dla pierwszorocznych Very Happy

azeby nie daj boze sie lepiej poznac ? Smile

Co wy na to ? Smile

Piszcie cokolwiek chocby jakies bzdury tak jak ja teraz Wink

Tuba

hm coś ludzie nie są poznawac Wink

bubus

Ludzie chcą, tylko nie wiedzą co pisać Very Happy

I jak Yvonn dostałaś się?? Wink

(w sumie głupie pytanie, bo odpowiedź jest oczywista Razz

) A tak poza tym, to skąd jesteś?
Jeszcze 24 dni i rozpoczynamy naukę... Smile

Dżola

Jak chcecie sie poznac to zorganizujcie sobie spotkanie, ustalice miejsce i czas kilka dni wczesniej aby inni doczytali. Moim zdaniem lepiej porozmawiac osobiscie a nie na forum.
Pozdrawiam i powodzenia Smile

Tuba

własnie Ivonn dostałas się ? Nie trzymaj nas tak długo w niepewności Wink

hmm twierdzisz, że nie wiedzą co pisać a sam jednak coś napisałeś ;P
a co do spotkania na żywo to je najpierw trzeba obgadać, poza tym niektóre istotki są bardzo nieśmiałe i taka rozmowa przeprowadzona na żywo mogłaby je przyprawic o nieustanne czerwienienie się na buziulce i przyśpieszone tętno ^^''
nie to żeby pisała o sobie, no ale Very Happy

bubus

No jasne, że napisałem Razz

Trzeba być w końcu kreatywnym Laughing

Spotkanie na żywo? Hmm... Niezły pomysł, kto nie będzie chciał (np. takie "nieśmiałe istotki" Wink

) nie będzie musiał przychodzić... Tylko znając życie, to nikt nie przyjdzie Razz

Chociaż, jest jeszcze ten kurs dwa tygodnie przed rozpoczęciem roku... Zawsze można na nim się spotkać i porozmawiać Wink

Sorry... przed i po nim... Bo w czasie gdy będzie trwał, będziemy się uczyć... bądź powtarzać... Twisted Evil

Tuba

o, nie ma to jak samoocena Smile

te nieśmiałe istotki by poszły sobie na to teoretyczne jak narazie spotkanie ale są tak nieśmiałe, że możliwe, że by zwiały w połowie drogi Wink

a co do kursu, toć on jest najwyraźniej tylko dla tych z wydziału inżynierii i czegoś tam..
o, a jaki skory już do nauki i powtarzania, ambitny człek, ambitny Smile

migothka

Predzej czy pozniej i tak czeka was spotkanie w rzeczywistosci. I nie ma sie czego bac Smile

A i okazje do zintegrowania z pewnoscia beda, chocby na imprezach integracyjnych w Spirali Very Happy

Tuba

teoretycznie nie ma się czego bać Wink

a jak jakiś człek spośród nich okaże się seryjnym mordercą, który zanim Cie zabije to Ci obetnie po kolei każdy palec, następnie kwasem siarkowym będzie Ci na skórze wypalał 'kropeczki', potem pobawi się w rzeźbiarza i na brzuchu ostrym nożem 'wyrzeźbi' Ci wzór kofeiny, potem powbija Ci igły do oczków, nosa i uszów a na sam już prawie koniec (jak się znudzi oczywiście) to wsadzi Cię do beczki pełnej przeróżnych robali które Cię będą powoli zżerały.. <;

ja wiem, ja i moja chora wyobraźnia, ale kto wie jakiego świra można spotkać w życiu xD

migothka

yyyy... a gdzie optymizm, wiara w ludzi, ciekawosc swiata?? No ale zawsze mozna sie schowac w domu i nie wychodzic, gdy inni beda sie dobrze bawic. (Nie wiem dlaczego wszyscy zawsze mysla o kwasach - zasady sa bardziej efektywne; albo jeszcze lepiej - brom!).

Tuba

optymizm, wiara w ludzi i ciekawość świata ustąpiły miejsca niekończącej się melancholii, dekadentyzmowi i ambiwalencji Smile

a tak na poważnie to nawet w domu nie jest bezpiecznie, ale tak to jest gdy się w za młodym wieku czyta sie i oglada rzeczy nie przeznaczone dla tak młodego i chłonnego umysłu Wink

[a wszyscy myslą o kwasach tylko dlatego, że każdy normalny człowiek nie wiedzący za dużo z tematyki chemicznej na słowo kwas od razu oczyma wyobraźni widzi topiącą się skórę i wżerający się do środka płyn, przynajmniej tak mi się zdaje, ale ja się mogą mylić ^^'']

bubus

Z tą kreatywnością i chęcią nauki to był taki żart sytuacyjny Very Happy

Po takiej wizji, to rzeczywiście aż strach wychodzić z domu... Wink

A co do kwasów to podzielam zdanie Tuby... Pewnie dlatego, że z tematyki chemicznej nie wiem zbyt wiele... Mam nadzieję, że to się zmieni... Razz

Tuba, a co Ty takiego oglądałaś? Przyznaj się bez bicia Razz

Migothka, powiedz coś więcej o tych imprezach integracyjnych w Spirali... Plisss Wink

migothka

"przemysł chemiczny jest kozłem ofiarnym egzystencjinalnej potrzeby strachu" - Richard R. Ernst

Sa sobie takie milutkie integracyjne imprezy w Spirali na poczatku roku, miedzy roznymi wydzialami, np. impreza pt.: integracja wydzialu chemicznego i aeii, itd. Przyjsc moga wszyscy i bywaja rozni ludzie z roznych wydzialow. Studenci placa niewiele za wejscie (np 3zl) albo w ogole. Zawsze wczesniej jest pelno ogloszen w okolicach. Polecam, bo to fajna zabawa. Jest jeszcze chempreza (czyli wydzial chemiczny) pewnie gdzies na poczatku listopada i na poczatku drugiego semestru i jest jeszcze lepiej Smile

I najwazniejsze - dobrze robi na melancholie i dekadentyzm Wink

Tuba

przyznaje się bez bicia, że karmiono mnie azjatyckimi wizjami świata, głównie tworzonymi przez pana Takashiego Miikke [audition, visitor q, ichi the killer i inne których tytuły wyleciały obecnie z główki] i innych panów też, ale nazwisk nie pamiętam, ale pamiętam taki krótki film, w którym panie jadły pierożki z płodów ludzkich by się odmłodzić.. i jeszcze byłam karmiona [obecnie przeszłam na diete;-)] azjatycką grozą typu ringi, schody życzeń, shutter, the locker etc.. Smile

obecnie psychicznie przygotowuje się do obejrzenia 'begotten' to azjatyckie nie jest, ale w iście takim klimacie, a nawet mocniejsze, więc nie wiem czy kiedykolwiek będę gotowa, bo po visitorze q przez pół roku miałam traume ^^'' a visitor q to istna groteska, i to ostra groteska filmowa z nutą nieukrywanej perwersji ;D

bubus

"The Shutter" to jeden z moich ulubinych horrorków Wink

Te zakończenie... Ale azjatyckie horrory już trochę mnie nudzą, pewnie dlatego, że w prawie każdym zabija dziewczynka czy kobieta Very Happy

(The Ring, The Shutter, Dark Water) Nie wiem, może miałem szczęście tylko takie oglądać... Ale ogólnie azjatyckie kino grozy nie jest złe Smile

[no i jeszcze tak na mnie nie wpłynęło... widocznie za mało widziałem Smile

] Hmm... chyba obejrzę sobie tego Visitor'a... Laughing

Co do imprez, to świetnie, ża tak to jest zorganizowane. Można poznać osoby z innych wydziałów... Szczerze to się zastanawiałem skąd wszyscy tak dobrze się znają Wink