::BIOTECHNOLOGIA::

buu · Gość

Piszę w osobnym temacie ze względu na nacisk na bioinformatykę...
1. Wyrywam sobie włosy z głowy, bo przez głupotę jestem na Wydziale Chemicznym, a wolałabym AEI (myślałam, że skoro są takie same programy i kryteria przyjęć, specjalizacja nie jest zdeterminowana)
2. Jak wiadomo na AEI są jeszcze wolne miejsca i próg jest śmiesznie niski, ale z drugiej strony JA NIE MAM PIENIĘDZY BY WYDAWAĆ TAKIE SUMY NA REKRUTACJĘ
3. I wreszcie sedno - bioinformatyka bardzo, bardzo mi się podoba, zwłaszcza coś co intuicyjnie rozumiem - cyfrowe przetwarzanie obrazów - potrafię wyobrazić sobie bardzo ciekawą pracę w związku z tym tematem. Z drugiej strony z informatyki nie wiem nic i wiele z programu specjalizacji nawet nie kojarzę. Chciałabym spytać czy spokojnie mogę próbować robić coś w tym zakresie czy lepiej sobie odpuścić. Wiem, że na studiach często brakuje czasu, by w czymś raczkować, dochodzą jakieś sprawozdania i cały "plan" do wykonania.W liceum byłam na mat-fizie, ale udzielałam się także w bio-chem, więc zdawałam maturę ze wszystkich wyłączywszy fizykę. Jeżeli chodzi o matematykę i fizykę - nie boję się, ale mam po prostu wrażenie, że bioinformatyka to specjalizacja dla chłopców, którzy szalenie dużo nauczyli się przed komputerem sami w domu (nie myślę o grach itp. Smile

), a ktoś taki jak ja to będzie człowiek-widmo, bo wszyscy będą mówić w swoim (komputerowym) języku itd. Może to trochę śmieszne, ale chciałabym po studiach robić jakieś ciekawe rzeczy i nie wiem czy wystarczy mi 5 lat Smile

4. Czy ktoś jest w stanie ocenić poziom/przydatność przedmiotów na bioinformatyce, a może też nakreślić dalszą ścieżkę rozwoju po tym tudzież zapotrzebowanie na bioinformatyków u nas (o ile funkcjonuje taki zawód Wink

)?
5*. Wiem, że biotechnologia przemysłowa jest niezła, ale po co skoro pracę w tym obszarze łatwiej znaleźć po technologii chemicznej.

Byłabym wdzięczna za wszelkie uwagi...
*** I CO JA MAM ZROBIĆ Z TYM PRZENIESIENIEM ~$ ???

migothka

Jesli masz zaliczony pierwszy semestr to mozesz sie przeniesc bez problemow. Poza tym to na jakim jestes wydziale nie determinuje jeszcze na jakiej bedziesz specjalnosci (przynajmniej tak mowil koordynator calego kierunku) i wybierac bedzie mozna jeszcze na 2 roku.

Jesli chcesz sie przeniesc od razu to musisz miec zgode prorektora ds studenkich (trzeba napisac podanie) i mysle, ze skoro sa miejsca na AEiI to nie bedzie z tym problemow.

Nie ma sie czego bac - wszystko jest do przejscia i wszystkiego mozna sie nauczyc. I wlasciwie na tym nowym kierunku moze nie jest latwo byc w czyms bardzo dobrym ale z pewnoscia trudno jest czegos nie zaliczyc.

Technologia chemiczna to calkiem co innego niz biotechnologia przemyslowa.

(rejestrujac sie i aktywujac konto bedziesz miec dostep do calego forum -> regulamin)

elmirka

oh buu spadłaś mi z niebia, ja właśnie chcę się wcisnąć na wydział chemiczny (dostałam się na inżynierii środ.) i miło by było gdyby odpadło jedno miejsce dla mnie na chemicznym Very Happy

szkoda że nie poszłam na aei bo byśmy sie zamieniły miejscami poprostu Razz

ale ogólnie myślę że znajdzie się po kilka osób co będą chciały sie przeniesc i jezeli rzeczywiscie jest tak latwo tzn ze wystarczy zaliczyc semestr i wio na inny wydzial to miodzio

adalgrim

zostańcie na tych na których jesteście obecnie, przeniesiecie się po pierwszym semestrze/roku. Jak już wspomniała Migothka koordynator kierunku nie zabraniał się przenosić..

Co do Bioinformatyki.. pierwszy rok nie był trudny.. wiadomo największy hardcore był z fizyki.. ale bardziej na pierwszym semestrze i ćwiczeniach tablicowych, niż na laboratorium. Egzamin stosunkowo łatwy, jeśli przygotujesz blisko 160 pytań - czasami bardzo rozległych a czasami na 1-2 zdania Smile

Ogólnie da się zdać... co gorsza niektóre przedmioty można poprawiać w nieskończoność (co gorsza, bo nie uznaje tego - jak zdałem tak mam).

Jeśli chodzi o to, czy są tu fani kompów - są Smile

Czy z przedmiotów informatycznych będzie ciężko? Pewnie na projektach tak. Ale nic się nie martw. Zdaj pierwszy rok, dostań stypendium i oszczędzaj.. a na trzecim roku pójdziesz do kogoś kto się zna na programowaniu i kupisz sobie projekt + tłumaczenie o co tam chodzi Smile

Ja na projekt czekam.. bo ma być z Systemów internetowych i baz danych czy jakoś tak - czyli php & mysql prawdopodobnie Smile

Rybka w wodzie hihi. Nie mów jednak, że to kierunek dla chłopców, mamy dziewczyny Smile

Nawet dużo dziewczyn. Żadnym kodem, szyfrem nie rozmawiamy. A jak będzie z pracą to się okaże.. coś mi się wydaje, że dużo osób opuści nasz kraj. Mamy jeszcze pare lat, może się coś zmieni.

To chyba wszystko.

buu · Gość

Fajnie. Zwłaszcza na wiadomość Adalgrima czekałam. Dzięki wszystkim. Być może zostanę na WCH, ale będę pytać... bo wolałabym mieć już w papierach porządek. Być może też uda mi się jakoś wywalczyć to, by nie umrzeć z głodu w Krakowie i będę szczęśliwą studentką drugiego roku tam.
Ale jak nie, to chyba trzeba do roboty się zabrać porządnej... Wywnioskowałam, że są różnice w nauczaniu przedmiotów podstawowych na wszystkich wydziałach...
Mam nadzieję, że uda się coś nadrobić. Primo, nie jestem osobą majętną, secundo, wychodzę z założenia, że żyje się po to, aby się uczyć i nauczyć, tertio - nie widzę wśród polskiej młodzieży nikogo, kto jakby już nawet napisał, to by jeszcze dobrze wytłumaczył o co chodzi. Chociaż kto wie...

Agnieszka

Michele

Slangu nie widać, bo któż może nim się posługiwać. Zapewne z czasem się już wytworzyły nowe skróty, wyrazy, ale to w naszym gronie. Jak szliśmy na studia, to każdy był po innych szkołach, każdy miał styczność z czymś innym, więc nie wiem, czy można mówić, że od razu wszyscy weszli w nurt slangu informatycznego na AEiI, a chemicznego na chemii. Takie coś to się dopiero zacznie, gdy się poznacie i wykreujecie swój własny język, słowa... Więc oto się nie martw...

BTW>Szukam człowieka, który jest fachowcem w dziedzinie bruku i ma dostęp do sprzętu. Wiadomość, która mnie zszokowała, to taka, że nie mają czasu, ledwo się wyrabiają: brukarze, murarze, dekarze itd... a to dlatego, bo tych ludzi w PL jest mało - wszyscy za granice wyjechali... W Polsce jest deficyt fachowców Confused

kot-niepłot

Ad. 3
Jeśli jesteś w tym dobra, naprawdę nie ma problemu, nawet nauczyć Cię od zera: szybko pojmiesz co i jak (jak ktoś będzie skory wytłumaczyć) i się wyrobisz. Jeśli nie - nie zawracaj sobie głowy, bo to będzie droga przez mękę.
A jeśli nie wiesz... hmm... To się dowiedz Razz

Można to sprawdzić mniej-więcej tak: jak dostajesz nowy telewizor - to najpierw czytasz instrukcję, potem uczysz się obsługiwać, czy na odwrót? Jeśli na odwrót to ok Very Happy

Michele

hmm... z tym telewizorem to zły przykład. Ostatnio dostałem TV + pilot i wystarczyło 10minut i był zaprogramowany. Tak, żeby nie było to pierwszy raz na oczy ten TV widziałem, ba tę firmę, nawet nie wiedziałem, że taka firma istnieje...

Ale się z Tobą zgodzę Kotku, (napisz do mnie na gg, bo jakoś nie mam Cię na kontaktach jakimś dziwnym formatem...) że to tak jest, bo pamiętasz te laborki, z chemii, fizyki (np. runtime error xxx na laborce z obsługą kompa, albo tetris, o którym mowy nie było?)...

jeszcze "buu" · Gość

Chyba mam jeszcze sporo zapału, ale pani z Dziekanatu WCH oznajmiła mi dziś, że jak się zdecydowałam u nas, to już zostaję do końca. Poczułam się wtedy jak Kevin sam w Nowym Jorku, gdy przypominał sobie szyderczy uśmiech hotelowej obsługi (to trzeba pamiętać).

Zastanawiam się czy warto pchać się na II nabór na AEI czy może jeszcze swoje poczekać, zorientować się, przenieść po roku. W końcu ma być tak samo? A może komuś uda się studiować podwójną biotechnologię, czyli dwie specjalizacje Wink

ekhm... Zrobię wszystko, żeby się przenieść.

Wiem mniej więcej o co chodzi z tym telewizorem. Niestety, w naszym domu programuje kto inny, ale mam zacięcie. Przykład jednak nie jest do końca dobry. W pierwszym poście miałam na myśli sytuację, która wyglądałaby mniej więcej tak: siedzę sobie w domu i czekam, aż przywiozą telewizor. Wreszcie wychodzę przed dom, a tam Rubin, Panasonic, piła motorowa, mała koparka, zestaw młodego technika, kosiarka do trawy, Windows 9999 i Łubudubu... a ja mam tylko jeden wieczór na to wszystko...

Ok. Od czego zacząć? Co robicie? Co czytacie? W co celuje Politechnika? Co ciekawe? Czy przyszłość siedzi w analizie tęczówki oka? Genom już poznaliśmy. Co dalej? Bazdy danych? Na czym to właściwie polega?
Ja tylko pytam Smile

adalgrim

O jej.. to nas zaskujesz tą ambicją Razz

Co czytamy? Ja książki fantastyczne - wkońcu wakacje mam. W co celuje Politechnika? To proste.. będziesz biotechnologiem (o ile skończysz studia Razz

), który zna całki, różniczki itd i będziesz mniej więcej wiedziała do czego to służy Razz

Kotek a ten telewizor to dziwny przykład faktycznie.. Nie widziałem nigdy, żeby ktoś zaczynał od instrukcji Razz

Zawsze się na czuja robiło..
- Objaw: czarny ekran
- Pomysł: może należy włączyć tą wtyczkę do kontaktu? Smile

Jeszcze "buu" trafiłaś do złego dziekanatu Razz

Na Automatyce mamy już takie układy, że hoho! To się nazywa miła Pani w dziekanacie Smile

A co do wydziału.. możesz spróbować do nas, ale lepiej jak zostaniesz i się przeniesiesz.. przynajmniej masz pewność, że jesteś studentką Razz

Chociaż w sumie.. ja bym chyba też ryzykował od raz do nas.. wkońcu my tacy fajni jesteśmy, że szkoda z nami nie nawiązać kontaktu już od początku Very Happy

Nie Kotku, nie Mike? Smile

i trochę offtop: jak wam sesja poszła? macie kampanie czy nie? Razz

bo w sumie nie wiem nawet z kim się zobaczę w październiku...

buu · Gość

...
przepraszam za nic nieznaczący [nic znaczący] post, ale po prostu jest mi źle!

Dżola

Moim zdaniem warto próbować się przenosić od razu, wtapiasz sie odrazu w grupe, tez ma sie konatkt z pozostalymi ludzmi z innych grup, ale to juz nie to samo co z tymi co przebywasz ciagkle na cw, laborkach
rowniez od roznych grup troszke inaczej wymagaja, np. my podobno mielismy troszke trudniejszy egzamin z zadan z maty (ci od Paluchiewicz), za to my mielismy wiekszy lajt na laborkach z chemii

Adaś oczywiście że jesteśmy bardzo fajni Very Happy

Od pierwszych wykladow nasza grupa najbardziej chyba sie rzucala w oczy Smile

aha Buu moze nie wiesz ale chemikow i z isia sa po 2 grupy a u nas jedna wieksza Smile

elmirka

hmm pani z wydziału chemicznego z dziekanatu chyba nie warto słuchać... nie wiem jak to jest ale na logike to chyba jak ludzi rezygnują to lista powinna się przesuwać w górę i powinni być nowi przyjęci prawda? a ta kobieta mi odpisała w meilu że mam się pytać po 1.09 czy sie dostałam, jak ja przecież nie idę na drugi nabór... chyba że to tu tak jest bo ja nie wiem Sad

no a na isie musze się niedługo potwierdzić, więc do 1.09 czekać nie mogę...

i tak troszku z innej beczki: płaci się coś na starcie? za jakieś indeksy ubezpieczenia itp? i nie wiecie czy ten kurs wyrównawczy jest płatny? bo mi w liście napisali żebym potraktowała go za obowiązkowy a kolezance (wydz chem makrokier) że jest odpłatny i ja juz sama nie wiem

Michele

Dżola ciekawe czemu się rzucała nasz grupa w oczy Question

Hmm... Panie w dziekanacie (oprócz automatyków) to dopiero początek filmu "Koszmar życia studenta", chociaż spotkałem taką, przy której chciałem powiedzieć, ale ugryzłem się w język: "Pani to nawet jako więzień nie powinna pracować" (mam nadzieję, że zrozumiecie aluzje), dlatego tak jak Adalgrim napisał Warto zapukać do dziekanatu na AEiI. Nie dość, że dostanie się pełny kompleks odpowiedzi, to jeszcze się dostanie dodatkowe "ulotki" informacyjne... Zawsze można się pokusić o zapukanie do góry Smile

, ale czy ma ktoś odwagę Question

adalgrim

Elmirka kurs wyrównawczy do czego? albo raczej z czego ? Smile

nie szkoda Ci kasy? Indeks był chyba w cenie wpisowego.. ubezpieczenie załatwiasz sama - np obok pl. Krakowskiego można wykupić Euro26 - które ubezpiecza Cię również poza granicami kraju. A tak to bodajże ktoś spisywał, żeby ubezpieczyć grupę.. Jednakże ubezpieczenie nie jest obowiązkowe. Co do przyjęć na Politechnice.. tutaj nie ma tak, że przyjmują xx najlepszych a jak ktoś rezygnuje to następni. Tutaj trzeba mieć określoną ilość punktów. Tak zrobili rok temu u nas. Postawili granice i Ci co nad przyjęci, Ci pod nie. A po tygodniu i tak było nas dużo mniej...

Najwięcej to się płaci za/na ksero :> Nasza grupa coś o tym wie.. przy okazji, grupo, wiecie, że od września gaz drożeje ?:>

Jolu no ciekawe czemu akurat my się rzucaliśmy :> Najmilej to nas chyba p. Godlewska wspomina :> Kolejny offtop ciekawe z kim Mikrobiologie będziecie mieli.. i tak czy owak żałujcie, że nie z Ulfigiem - niby na początku wydawał się kiepski a był chyba najlepszym prowadzącym (tuż obok Czornika) Smile

I faktycznie od wydziału troche zależy.. chemie laborki mieliśmy bardzo po łebkach Very Happy