::BIOTECHNOLOGIA::

adalgrim

laborki z organicznej? Sad

no pieknie.. miejmy nadzieje, że odpuszczą trochę automatykom i nie będzie tak strasznie jak u was na chemii Razz

elmirka te trzy stany to bardziej na ch.fizycznej poznasz niż na fizyce Razz

Na fizyce to raczej te pozostałe trzy stany.. Bosy Einstain, nadciecz i plazma :] ale nie przejmuj się jeśli nie wiesz co to jest.. to akurat wykucie regułek.. jajca są na prądzie.. ależ tam się wszystko chrzaniło (bo za dużo _-_''). Tak czy owak moja nauczycielka z LO byłaby ze mnie dumna, że zaliczyłem Very Happy

Przy tym poziomie co mieliśmy to khe khe Razz

bubus

Eee.. a na tych kursach też wspomną o tych pozostałych stanach skupienia? Razz

Szczególnie spodobał mi się "Bosy Einstain" Smile

Ciekawa nazwa, choć pewnie regułka już mniej...

migothka

w fizyce nie chodzi o regulki Razz

z takim podejscie to moze byc ciezko, co z tego, ze da sie zaliczyc, gdy i tak nic sie nie wie (i tak niestety bywa)

bubus

No właśnie... Czyli ta Wasza fizyka w dużej mierze tak wygląda? Na wykuciu regułek? Jest aż tak ciężko i niezrozumiale??? Głupio, bo zawsze mnie interesowała (oczywiście jeżeli wiedziałem o co chodzi).
A z tą regułką to miałem na myśli, że może być tak sformułowana, że nic z niej nie wiadomo (mało jest takich przypadków? Laughing

)

Prout

DLa mnie fizyka jets latwa, a tutaj byla bardzo latwa. TO moje subiektywne zdanie. Nie ma sie co bac. Nie ma co straszyc, czy zartowac, bo sie zestresujecie tylko i juz. Jest napewno inaczej niz w liceum. Tutaj WAS nikt nie bedzie trzymal na sile. Nie umiesz = nie studiujesz, ale sama nauka nie jest straszna, a fizyka przynajmniej bardzo ciekawa byla. Kobieta troche nie nadaje sie na wykladowce, ale ogolnie uwazam ze bylo niezle.

elmirka

masz racje Prout- to Twoje subiektywne zdanie Razz

fizyka owszem może i jest ciekawa jak się ją rozumie ale w przeciwnym przypadku hmmm niezbyt... mam nadzieje ze mnie nie zafascynuje az tak zeby zmienic w przyszlosci kierunek na fizyke Very Happy

bubus

Dla mnie ciekawa była w liceum... Tutaj... z takim wykładowcą może być gorzej... Rolling Eyes

A na tym kursie z fizyki to też się tylko zadania robi? Na chemii też?
Elmirka piszesz się na to? Confused

elmirka

wiesz co, musze zbadać jak to będzie czasowo, u mnie hierarchia od najpotrzebniejszego kursu przedstawia sie fizyka matma, chemia, więc na fizyke na stówe pójde, przynajmniej zobaczyć co i jak a co dalej los pokaże

Prout

Jak bylem na kursie to na fizyce robilismy same zadania. Teraz nie wiem jak bedzie, ale pewnie podobnie. Na Chemii 90% to byly zadania, reszta to jakies teoretyczne opowiastki. Mata - jak to mata, same zadania.

goshka

w zeszlym roku bylam na PLATNYCH kursach z fizy i maty... no i tak... mata to akurat byla przydatna, ale fiza ol maj gad... przez zajecia omawianie i robienie zad z ruchu prostoliniowego jednostajnego... takie bzdury ze az strach... na te zajecia chodzilam z ksiazka do cztania bo mialam nadzieje ze w koncu ta babka powie cos wartego zanotowania... i w ten sposob przeczytalam cala ksiazke i podpowiem wam ze fajna byla i niefizyczna Smile

adalgrim

ludzie panikujecie z tymi kursami :/ na mate to już wogóle nie ma co iść.. Krysicki w roku szkolnym i spokojne zaliczenie jest. Tylko trzeba szukać danego typu zadań, do tego dwa-trzy fora internetowe + zeszyt z wykładów. Żadnych kursów...

Z chemii kurs? Po co? Zadania z obliczania stężeń są w każdym repetytorium z liceum. Ja nie miałem rozszerzonej chemii w liceum, a podstawy średnie. Nie miałem problemów z zaliczeniem chemii. Podobnie jest jak z matą, wystarczy poszukać trochę. (postudiować Razz

)

A Bosy Einstain jest akurat dość prosty.. powstaje w bardzo niskiej temperaturze (10^-9) i wszystkie atomy w takiej temperaturze znajdują się w 1 stanie kwantowym o najniższej energii i zachowują się tak jakby były jednym wielkim atomem. Proste :> tyle pamiętam jeszcze Smile

Z fizyki.. nic wam nie pomoże i nawet pocieszania Prouta Razz

Mi i nie mów.. ale u nas to fizyka była na wykucie.. pytania na egzamin to w większości teoretyczne.. zadania tylko trzeba był zaliczyć.

migothka

To nie mialo byc pocieszenie:P trudno bylo cos oblac na pierwszym roku biotechnologii (nie wspominajac juz o skresleniu z listy).

Kamila***

a ile osob twoim zdaniem oblało?

migothka

trudno jest oblac jak mozna zaliczyc egzamin na 4 albo 5 nie zagladajac nawet do notatek, albo maja zaliczenie z rozwiazywania zadan przy tablicy; nie slyszalam, zeby ktos oblal pierwszy semestr - a na drugim jeszcze sesja sie nie skonczyla, duzo osob jest chyba na 3 terminie z chfu (pewnie dlatego, ze jedynie dr Turek z tych wszystkich prowadzacych jest w miare konsekwentny, dokladnie sprawdza prace i czegos wymaga); jesli w ogole ktokolwiek obleje sesje to bedzie mogl wziac dziekanke; i tak w porownaniu z innymi kierunkami, gdzie zazwyczaj jest przesiew na pierwszym roku, jest latwo; nie ma sie czego bac Smile

Sabinka

hej! witam wszystkich biotechnologów Very Happy

ja chce wrócic do tych kursów wrześniowych... to kto się w końcu na nie wybiera??:>